The Weeknd to wykonawca, którego kiedyś nie byłem w stanie słuchać, lecz od jakiegoś czasu konsekwentnie pracuje na mój szacunek. Zanim do sklepów trafił album „Starboy”, sytuacja była tu dość dziwna – 90% jego kawałków uważałem za totalną słabiznę, pozostałe 10% za rzeczy genialne. Wraz z nową płytą proporcje trochę się zmieniają. Na „Starboy” otrzymaliśmy 3 kolejne genialne numery i kilka niezłych. „Party Monster” to trzeci klip promujący to wydawnictwo.